"Odpoczynek to robienie tego, co lubimy, a nie tego, co wypada, co jest modne, co należałoby zrobić. To po prostu regeneracja. Jeśli nie pozwolimy sobie na nią, to organizm padnie" - mówi w rozmowie z reporterką RMF FM Barbarą Zielińską lekarz rodzinny doktor Mariona Madler-Litera. "W psychiatrii znaleźlibyśmy odpowiednią jednostkę chorobową na to, że pacjent jest w głębokim stresie, przemęczony, wyczerpany, jest w depresji czy lęku. To nie jest kłamstwo z jego strony czy też udawanie, że wymaga zwolnienia i odpoczynku. Nie jest to ból gardła tylko objawy psychiczne. To jest jednak tak samo choroba" - dodaje lekarka.

Cytat

Organizm wymaga regeneracji i powinniśmy sobie na to pozwolić

Barbara Zielińska-Mordarska: Przed nami długi weekend. Wszyscy nastawiamy się na to, że to będą takie szybkie wakacje w ciągu roku. Pytanie tylko, co to znaczy odpoczywać. Czy odpoczywać to przez 9 dni leżeć? 9 dni chodzić po górach? A może wystarczą nam 3 godziny, żeby odpocząć? Jaka jest definicja odpoczywania? Kiedy nasz organizm tak naprawdę odpoczywa?

Mariola Madler-Litera: Odpoczynek to po prostu regeneracja. Jak to zrobimy, to już od nas zależy. Nasz organizm funkcjonuje w systemie: mobilizacja-regeneracja. Jeżeli nie pozwolimy sobie na regenerację, tylko będziemy cały czas w aktywności, zmobilizowani, to organizm prędzej czy później po prostu padnie. Taki luzak po prostu sam się włączy. Pamiętamy na pewno takie sytuacje z naszego życia, że zapadliśmy w sen, a obudziliśmy się dopiero rano czy też nie pamiętamy, kiedy zasnęliśmy i obudziliśmy się po dwóch, trzech godzinach. Organizm wymaga regeneracji i powinniśmy sobie na to pozwolić.

"Nie umiemy odpoczywać"

Czy jeżeli nastawimy się na bardzo aktywny wypoczynek: chodzenie po górach, bieganie, zwiedzanie itd., czy to może oznaczać, że my też wtedy wcale nie odpoczniemy, tylko się jeszcze bardziej zmęczymy?

Nie można tak powiedzieć. Mówi się, że odpoczynek dla osoby, która prowadzi fizycznie aktywny tryb życia to będzie właśnie leżenie, czytanie książek czy też surfowanie po internecie. Natomiast osoba, która ma siedzącą pracę powinna właśnie pochodzić po górach, pojeździć na rowerze. Oczywiście, możemy po prostu tego nie lubić. Odpoczynek to robienie tego, co lubimy, a nie tego, co wypada, co jest modne, co należałoby zrobić.

Czyli jak ja lubię sobie posiedzieć i poczytać, to tak powinno być? Nie muszę od razu biec w góry.

Cytat

Są różne formy odpoczynku, należałoby je podzielić na odpoczynek codzienny, cotygodniowy i coroczny.

To wielki sukces, że pani wie, co pani lubi i że pani umie odpoczywać. Problem, który jest obecnie bardzo potrzebny to jest to, że nie umiemy odpoczywać. Nie umiemy, bo bardzo szybko żyjemy. Musimy ciągle się uczyć, ciągle pracować, jesteśmy ciągle, ciągle aktywni. Chcemy sprostać współczesnemu światu. Ale po prostu trzeba odpoczywać. Są różne formy odpoczynku, należałoby je podzielić na odpoczynek codzienny, cotygodniowy i coroczny. Codzienny - musimy przynajmniej te kilka godzin w nocy przespać czy po południu przyjść do domu i nawet, jeżeli mamy pracę do wykonania, to godzinkę odpocząć, nie myśleć o tym, co jeszcze mamy do zrobienia tylko po prostu zająć się innymi sprawami a potem ewentualnie usiąść do tej pracy. Wtedy rzeczywiście mamy szansę na to, że wypoczniemy. Cotygodniowy odpoczynek to jest weekend. Dla kogoś może to być jeden dzień, ale wtedy powinien nie myśleć o pracy, obowiązkach, może odłożyć gdzieś telefon, nie dzwonić do wszystkich, a może właśnie spotkać się ze znajomymi. Każdemu potrzebne jest co innego. Wypoczynek coroczny to urlop. Moda jest teraz na to, żeby kilka razy w roku jeździć na szalone wakacje, na narty, latem nad morze czy też do ciepłych krajów, przy każdej okazji wykorzystywać długi weekend. Należy jednak pamiętać, że długi weekend powinien być całkowicie zaopatrzony. Po pierwsze - planujemy urlop. Nie wyjeżdżamy prosto z pracy. O 15 kończymy pracę, o 16 mamy pociąg. Jedziemy już zmęczeni, zdenerwowani, że czegoś zapomnieliśmy, nie zrobiliśmy. Po powrocie zostawmy sobie jeden dzień odpoczynku po urlopie, przystosowania się do nowego, właściwie do starego trybu życia. Nie można wrócić od razu do pracy. Nie można w niedzielę w nocy przylecieć, a w poniedziałek rano iść do pracy. Jest to nieuczciwe wobec siebie - jesteśmy w niewłaściwym rytmie, zmęczeni - i wobec pracodawcy, dla którego tak naprawdę w ten poniedziałek nie pracujemy.

"Nie słyszymy się w natłoku informacji"

Czy w momencie, kiedy planujemy swój odpoczynek, np. rodzinnie, powinniśmy mieć odwagę powiedzieć rodzinie, że chcemy odpocząć i ewentualnie zadbać o poszczególnych członków rodziny tak, żeby oni też sami odpoczęli? Jesteśmy przez cały rok ze sobą z reguły. Raz dłużej, raz krócej. Potem jedziemy razem na wakacje. Nie mówię o tym, żeby się bunkrować w jakiejś jaskini, w samotni i mówić: "Oto teraz odpoczywam od świata". Czy powinniśmy mieć odwagę powiedzieć: "Przez godzinę chciałabym być sama" i nie mieć wyrzutów sumienia?

Zdecydowanie tak. To, że zrobimy to dla siebie to jest jedna rzecz. Ale przede wszystkim zrobimy to dla dzieci. Dlaczego nie umiemy odpoczywać? Dlatego, że nikt nas tego nie nauczył. Rodzice byli wymagający, chcieli, żebyśmy się dostali na studia, byli pierwsi w konkursach i nie nauczyli nas odpoczywać, leniuchować, poleżeć, pogapić się w sufit, pomyśleć, co tak naprawdę dzieje się w moim wnętrzu. Teraz wszyscy pędzimy. Nie jesteśmy w stanie tego czasu tak po prostu dla siebie poświęcić. Musimy się zastanowić, co się u nas dzieje. Nie słyszymy się w natłoku informacji, natłoku zdarzeń, wrażeń. Zapominamy o swoim wnętrzu i kontaktach z innymi ludźmi. To jest to, czego nam teraz najbardziej brakuje.

Ale siedzimy przed komputerem, mamy portale społecznościowe. Kontaktujemy się codziennie z mnóstwem znajomych.

To są bardzo płytkie kontakty. W ten sposób się bliskich relacji i przyjaźni nie nawiąże. Nie tędy droga. Nie można zapominać o prawdziwych, normalnych spotkaniach, normalnych rozmowach twarzą w twarz, o uczuciach, które się z tym wiążą. Rozmowy przez internet są pozbawione głębszego wymiaru. Nie mówię, że one są złe czy niepotrzebne. Fajnie mieć dużo znajomych, ale nazwijmy to po imieniu. To są znajomi. To nie są przyjaciele.

Mamy teraz ten czas, gdy większość z nas powinna przez kilka dni odpocząć. Czy do gabinetu w ciągu roku - niezależnie od tych długich weekendów, które nam się w kalendarzu zdarzyły - przychodzą ludzie i mówią tak: "Pani doktor. Nie jestem chory. Nic mi nie leci z nosa, nie boli mnie gardło, ale chciałbym po prostu odpocząć. Poproszę o zwolnienie po to, żeby odpocząć. Czy zdarzają się tacy pacjenci, którzy mówią, że potrzebują siły tylko i wyłącznie na regeneracje?

Zdarzają się różni pacjenci. Gdybyśmy się przyjrzeli jednostkom chorobowym, które oferuje psychiatria, to na pewno znaleźlibyśmy odpowiednią jednostkę na to, że pacjent jest w głębokim stresie, przemęczony, wyczerpany, jest w depresji czy lęku. To nie jest kłamstwo z jego strony czy też udawanie, że wymaga czasami po prostu zwolnienia i odpoczynku. Jeżeli pacjent już przychodzi, to przychodzi tak naprawdę z objawami. Nie jest to ból gardła tylko objawy psychiczne. To jest jednak tak samo choroba i pacjent wymaga nie chodzenia do pracy.

Cytat

Nie o to chodzi w życiu, żeby ciągle coś robić, tylko żeby po prostu być.

Czyli teraz mamy taki czas, kiedy powinniśmy się zastanowić. Jeżeli nie udało się nam zapewnić 9 dni wolnego, ale np. tylko 3, 4 albo 5 to powinniśmy zacząć od planu. Jedziemy, wypoczywamy. A nie możemy spontanicznie - pakujemy się i jedziemy?

Oczywiście, że możemy spontanicznie. W ogóle nie ma to znaczenia, ile mamy dni wolnego. Dobry wypoczynek może być również po południu. Pomyślmy tylko o tym, że musimy robić co innego niż codziennie. Musimy uwolnić się od tych myśli, problemów, sytuacji, które nas przytłaczają. Na tym polega ta regeneracja. Trzeba wyłączyć pewne partie mózgu i zaktywizować inne. Nie ma to znaczenia, ile to będzie dni, gdzie pojedziemy i co będziemy robić. Nie ma znaczenia, czy w ogóle gdzieś pojedziemy. Ważne jest to, żeby to, co zrobimy, sprawiło nam przyjemność. Nie o to chodzi w życiu, żeby ciągle coś robić, tylko żeby po prostu być.