Odchudzasz się? Jesteś na diecie? Pamiętaj, by dostarczać organizmowi odpowiednie ilości miedzi. Naukowcy z University of California w Berkeley odkryli, że bez tego metalu odchudzanie może się nie udać. Autorzy pracy, opublikowanej w najnowszym numerze czasopisma "Nature Chemical Biology", potwierdzili kluczowe znaczenie miedzi dla przemiany materii i po raz pierwszy stwierdzili, że jest niezbędna w procesie spalania tkanki tłuszczowej.

Odchudzasz się? Jesteś na diecie? Pamiętaj, by dostarczać organizmowi odpowiednie ilości miedzi. Naukowcy z University of California w Berkeley odkryli, że bez tego metalu odchudzanie może się nie udać. Autorzy pracy, opublikowanej w najnowszym numerze czasopisma "Nature Chemical Biology", potwierdzili kluczowe znaczenie miedzi dla przemiany materii i po raz pierwszy stwierdzili, że jest niezbędna w procesie spalania tkanki tłuszczowej.
Bez miedzi ciężej jest schudnąć? /Wojciech Pacewicz /PAP

Miedź pełni w organizmie wiele kluczowych funkcji, uczestniczy w procesach transportu tlenu, chroni przed chorobami układu krążenia, wspomaga działanie układu nerwowego i odpornościowego. Teraz odkryliśmy, że miedź jest kluczowym regulatorem procesu rozkładu komórek tłuszczowych, który umożliwia wykorzystanie ich do wytwarzania energii - mówi profesor Chris Chang z Berkeley Lab's Chemical Sciences Division. Im więcej dostępnej miedzi, tym więcej tłuszczu ulega spaleniu. Warto będzie zbadać, czy właśnie niedobory miedzi nie mogą być przyczyną plagi otyłości i związanych z nią chorób - dodaje.

Naukowcy UC Berkeley i Lawrence Berkeley National Laboratory odkryli związki między miedzią, a spalaniem tłuszczu podczas badań, prowadzonych na genetycznie zmodyfikowanych myszach. Gryzonie, które cierpiały na odpowiednik ludzkiej choroby Wilsona, gromadziły w wątrobie nadmierne ilości miedzi, czemu towarzyszyło nadmierne odkładanie się w ich organizmie tkanki tłuszczowej.

Analiza przemiany materii tych zwierząt pokazała, że w tak zwanej białej tkance tłuszczowej mają obniżony poziom miedzi. Eksperymentalnie potwierdzono, że to przyczynia się do zmniejszenia tempa spalania tłuszczu. Okazało się, że miedź wiąże się ze związkiem, zwanym fosfodiesterazą 3 (PDE3), enzymem, który z kolei blokuje cykliczny adenozynomonofosforan (cAMP). Ponieważ aktywność cAMP promuje rozkład tłuszczu, a PDE3 blokuje jego działanie, miedź zakłócająca aktywność PDE3 staje się swoistym "hamulcem hamulca" i w ten sposób, w ostatecznym rozrachunku, sprzyja spalaniu tłuszczu. To właśnie w ten sposób miedź przyspiesza proces lipolizy - tłumaczy Chang. 

Badacze z Kalifornii przyznają, że efekt nie powinien być całkowitą niespodzianką, zauważono go bowiem wcześniej w hodowli bydła. Wiadomo było, że zawartość miedzi w pożywieniu wpływa na poziom tłuszczu w mięsie - mówi Chang. Pisano o tym w podręcznikach zoologii, jednak mechanizmy biochemiczne, które się z tym wiążą, nie były dotąd znane - tłumaczy.

Dzienne zapotrzebowanie naszego organizmu na miedź to około 700 mg. Warto spożywać produkty naturalnie bogate w ten pierwiastek, jak choćby nasiona słonecznika, pestki dyni, orzechy laskowe i włoskie, nać z pietruszki i inne liście warzyw, płatki owsiane, kaszę gryczaną, czy na przykład ostrygi i inne owoce morza. Naukowcy przestrzegają równocześnie przed przesadą - nadmiar miedzi także może być szkodliwy i prowadzić do zaburzenia równowagi z innymi ważnymi pierwiastkami, choćby cynkiem.