Część szkockiego Glasgow zamieniła się na dwa tygodnie w zniszczone wojną ruiny. Wszystko za sprawą produkcji filmu "World War Z", kolejnego hollywoodzkiego hitu. Władze Glasgow przewidują, że przedsięwzięcie przyniesie miastu 2 miliony funtów zysku.

"World War Z" to film kręcony na podstawie książki o tym samym tytule. Będzie opowiadał o postapokaliptycznym świecie opanowanym przez zombie. W produkcję zaangażowanych jest około 1200 osób, ale z pewnością największe zainteresowanie budzi tylko jedna z nich - Brad Pitt odtwarzający główną rolę. W zeszłym miesiącu zorganizowano casting dla statystów odgrywających zombie. Ciekawe, ile fanek słynnego aktora zgłosiło się tylko po to, aby mieć możliwość zobaczenia swojego idola na żywo.

Chociaż film kręcony jest w Glasgow, jego akcja rozgrywać się będzie w Filadelfii - dlatego do Szkocji zjechały amerykańskie samochody, a szyldy sklepów zostały zastąpione przez specjalne makiety. Niektóre sceny do filmu zrealizowano też w Valletcie - stolicy Malty i w Falmouth w Kornwalii.