Wczoraj w nocy zmarł Jeremi Przybora, jeden z dwóch "Starszych Panów". Miał 88 lat. Razem z Jerzym Wasowskim współtworzył jeden z najsłynniejszych polskich kabaretów, "Kabaret Starszych Panów". Był wybitnym autorem tekstów, pisał libretta spektakli teatralnych oraz książki.

Przybora stworzył oryginalny styl, pełen wykwintnego humoru, liryzmu i poetyckich metafor. Język jego piosenek w znacznej mierze wpłynął na współczesną polszczyznę.

To niekwestionowany mistrz. Trudno znaleźć słowa, w których można by przechwalić to zjawisko, które było ważną częścią składową polskiej kultury - mówi Wojciech Młynarski. Robi się wielka luka, wielka dziura, która nie zostanie zapełniona, ponieważ to był ktoś jedyny w swoim rodzaju.

Przybora karierę zaczynał na antenie Polskiego Radia. W 1958 roku wraz z Jerzym Wasowskim założył najsłynniejszy program rozrywkowy polskiej telewizji: "Kabaret Starszych Panów" (1958-1970), a następnie "Kabaret Jeszcze Starszych Panów" (1970-1980).

Swoją kulturą, delikatnością, wrażliwością... Nie mieli po prostu w sobie żadnego brudu. Dlatego to jest taki wielki żal, jak tacy ludzie odchodzą - mówi Kazimierz Kutz.

Przybora był autorem tekstów piosenek, scenariusza filmu "Upał" (właśnie w reżyserii Kazimierza Kutza), pisał libretta spektakli teatralnych oraz książki (m.in. "Spacerek przez Eterek", "Dziecko szczęścia”.

06:00