Nieważne, czy gra dobrego czy też złego, byleby tylko pięknie wyglądał. W Stanach Zjednoczonych triumfy święci nowy film Michaela Manna - "Zakładnik" z Tomem Cruisem w roli głównej.

W ciągu weekendu thriller przyniósł blisko 25 milionów dolarów wpływów. To najlepszy wynik tego lata, które w Stanach Zjednoczonych upływa pod znakiem mizernej frekwencji w kinach. W "Zakładniku" Cruise jest tym razem "czarnym charakterem" (przez ostatnie ćwierć wieku widzowie oglądali go jedynie w roli "dobrego" bohatera).

Akcja filmu toczy się w Los Angeles. Główny bohater Max (Jamie Foxx), nocny taksówkarz, zabiera pasażera, którym okazuje się płatny zabójca (Tom Cruise). Zmusza on kierowcę, by został jego szoferem, dopóki nie wykona pięciu zleceń, a ma na to tylko jedną noc. Przed Maxem stanie zadanie uratowania własnego życia i ostatniej ofiary mordercy.