Do sieci trafił apel o pomoc nagrany przez Wojciecha Smarzowskiego. Reżyser opowiada o problemach z realizacją filmu "Wołyń" i prosi o wsparcie. "Brakuje 2,5 mln zł" - przyznaje.

Do sieci trafił apel o pomoc nagrany przez Wojciecha Smarzowskiego. Reżyser opowiada o problemach z realizacją filmu "Wołyń" i prosi o wsparcie. "Brakuje 2,5 mln zł" - przyznaje.
Wojciech Smarzowski /PAP/Wojciech Pacewicz /PAP

Mamy zmontowany prawie cały epicki film o ludobójstwie na Kresach. Mam nadzieję, że to będzie ważne kino - mówi w krótkim nagraniu Wojciech Smarzowski. Podkreśla, że po pierwszych projekcjach jego obraz spotyka się z pozytywnym przyjęciem ze strony zarówno historyków, jak i osób związanych z Kresami.

Do zakończenia filmu brakuje nam jeszcze kilku dużych, zbiorowych, symbolicznych i ważnych dla wymowny scen. Z powodów finansowych nie udało nam się ich zrealizować w poprzednim roku. Mamy zamiar zrobić to teraz, najpóźniej w maju, żeby zdążyć na jesienną premierę - opowiada reżyser.

Brakuje nam 2,5 miliona złotych. Każda złotówka jest cenna, a ja proszę o wsparcie - podsumowuje Smarzowski. Nie podaje jednak ani numeru konta, ani żadnego innego sposobu przekazywania pieniędzy.

Premiera "Wołynia" ma odbyć się 7 października 2016 roku. W obsadzie filmu są m.in. Michalina Łabacz, Arkadiusz Jakubik i Jacek Braciak.

(mn)