Nie żyje Luciano Pavarotti, jeden z najsłynniejszych tenorów świata. Przegrał walkę z nowotworem - raka trzustki zdiagnozowano u niego w zeszłym roku, od tej pory pięciokrotnie przechodził chemioterapię. Zmarł w swoim domu we włoskiej Modenie. Miał 71 lat.

Mój ojciec wie, że umiera - te słowa jednej z trzech córek Luciano Pavarottiego już w lipcu wywołały szok nie tylko we Włoszech. Wieczorem z Modeny nadeszły informacje, że stan wielkiego tenora gwałtownie się pogorszyl - przestały pracować nerki, Pavarotti stracił przytomność.

Jak sam mówił, jego miłością jest opera, a słabością – jedzenie: Bardzo mi ciężko utrzymać dietę, zawsze wygrywa jedzenie, a dieta –przegrywa. Pavarotti ostatni raz publicznie wystąpił na początku zeszłego roku - na otwarciu zimowych igrzysk olimpijskich w Turynie.

Jego postura sceniczna – on potężny, ogromny na scenie – był stworzony do Metropolitan Opera. Wcale nie robił wrażenia ani otyłego, ani człowieka, który śpiewa role amantów. Śmieszy w ten sposób publiczność. On wyglądał na scenie znakomicie i wzruszał publiczność - mówił dla RMF FM znawca muzyki i dziennikarz Bogusław Kaczyński, który sam wraca do zdrowia po przeżytym udarze.

Luciano Pavarotti debiutował w 1961 r., jako Rudolf w Cyganerii Pucciniego. Był jednym z najwybitniejszych śpiewaków, specjalizował się w repertuarze bel canto szczególnie w operach Belliniego, Donizettiego, Rossiniego i wczesnego Verdiego.

Występował na scenach czołowych teatrów operowych świata. W latach 90. XX w. często koncertował na stadionach i w parkach, np. w Hyde Parku w Londynie, Madison Square Garden i Central Parku w Nowym Jorku, pod Wieżą Eiffel’a w Paryżu oraz z Plácido Domingo i Jose Carrerasem na słynnym koncercie "Trzech Tenorów" w Rzymie – wszędzie gromadząc olbrzymie tłumy słuchaczy. W 1995 r. wystąpił w Polsce.

Zdobył ogromną popularność dzięki transmisjom telewizyjnym. Wielokrotnie współpracował z gwiazdami muzki rozrywkowej: Bono, Andrea Bocellim i Ricky Martinem. Nagrał wiele płyt oraz sfilmowanych oper; sprzedał w ciągu swojej kariery ponad 100 milionów płyt.

Katarzyna Sobiechowska-Szuchta, z redakcji kulturalnej RMF FM, mówi o tym, za co zwykli ludzie lubili Pavarottiego:

W 2004 r. zakończył karierę w atmosferze skandalu, odwołując koncerty w zaplanowanej pożegnalnej trasie dookoła świata.