Próbkę swego temperamentu dała wczoraj Madonna, wywołując przy okazji skandal. W czasie wręczania jednego z najbardziej cenionych na świecie wyróżnień w dziedzinie sztuki, Nagrody Tuckera, gwiazda pop powiedziała, co sądzi o politycznej poprawności.

"Nie jestem tu dlatego, iż myślę że jeden artysta jest lepszy od innego, ale ponieważ popieram każdego artystę, który nie tylko ma coś do powiedzenia ale jeszcze wystarczająco dużo ikry, by to powiedzieć. W czasach gdy polityczna poprawność jest bardziej ceniona niż uczciwość, chcę powiedzieć: skurczybyki do dzieła. Każdy, powtarzam każdy jest zwycięzcą" - mówiła w czasie londyńskiej gali Madonna a jej niewyparzony język spowodował, że transmitująca uroczystość brytyjska telewizja Channel 4 musiała przeprosić swych widzów. Nagrodę z rąk Madonny odebrał Martin Creed za dzieło, przedstawiające pusty pokój, w którym zapala się i gaśnie światło. Razem z wyróżnieniem artysta dostał czek na 20 tysięcy funtów.

09:30