W Hali Stulecia we Wrocławiu wystąpi dzisiaj niezrównany mistrz flamenco - Paco de Lucía. Będzie to jego jedyny koncert w Polsce i w tej części Europy.

Paco de Lucía jest obecnie jednym z najwybitniejszych gitarzystów na świecie, charakteryzującym się własnym, unikatowym stylem muzycznym. Jego twórczość to połączenie flamenco, jazzu i muzyki klasycznej. Podczas koncertu we Wrocławiu towarzyszyć mu będzie zespół w składzie: Antonio Sanchez (gitara), Antonio Serrano (klawisze, harmonijka), Alain Perez (gitara basowa), Piranha (perkusja), Duquende (wokal), David de Jacoba (wokal), Farruco (taniec). Wśród utworów, które zagra zespół znajdą się, między innymi, A mi nino Curro, Antonia, El Tempul, Volar, Luzía.

Paco de Lucía jest żywą legendą muzyki. Podobno istnieje takie hiszpańskie porzekadło, mówiące o tym, że "kto urodził się 21 grudnia, ten będzie muzykiem albo bandytą". Jeśli jest w nim chociaż cień prawdy, to muzyczna kariera była Paco de Lucíi przeznaczona od samego początku, bowiem urodził się właśnie 21 grudnia 1947 roku, w Algeciras, jako Francisco Sánchez Gómez.

W wieku 5 lat otrzymał swoją pierwszą gitarę. Ojciec był jego pierwszym nauczycielem, a muzykiem, z którym nagrywał swoje pierwsze płyty - jego starszy brat Ramón de Algeciras. Zanim jednak do tego doszło artysta doskonalił swój talent pod okiem tak wybitnych nauczycieli jak Nino Ricardo, Miguel Borrull, Mario Escudero, czy Sabicas.

Nie bez przesady Paco de Lucía nazywany był cudownym dzieckiem, bowiem mając zaledwie 12 lat otrzymał nagrodę specjalną w konkursie Międzynarodowego Festiwalu Flamenco w Jerez de la Frontera. Następnie został dostrzeżony przez Jose Greco, który zatrudnił go na trzy sezony jako akompaniatora swojej grupy tanecznej i będąc nastolatkiem Paco wyruszył z nią w międzynarodowe tournée.

Sławę pod własnym nazwiskiem zaczął zdobywać od 1967 roku, kiedy to nagrał swoją pierwszą solową płytę La Fabulosa Guitarra de Paco de Lucia. Niedługo później zaczął wykształcać swój indywidualny styl, łącząc tradycyjne flamenco z elementami jazzu i klasyki, tworząc autorskie "fantazje" na temat tradycji muzycznej, w której się wychował. W latach 80. powrócił do tradycji i klasycznego brzmienia tej muzyki, co usłyszeć można, między innymi, na płycie Siroco, czy też Intepreta a Manuel de Falla - albumie będącym hołdem dla jednego z najwybitniejszych kompozytorów hiszpańskich.

Do tej pory Paco de Lucía nagrał kilkanaście płyt, solowych oraz będących wynikiem współpracy z innymi muzykami. Dla wielu melomanów Paco znany jest przede wszystkim ze wspólnego występu z Johnem McLaughlinem i Alem Di Meolą, który miał miejsce w 1980 roku w San Francisco. Płyta z zapisem tego koncertu, zatytułowana Friday Night in San Francisco stała się absolutnym bestsellerem, sprzedając się w nakładzie półtora miliona egzemplarzy.

Dokonania Paco de Lucíi wykraczają poza świat akustycznej gitary. Jest on bowiem także autorem muzyki do filmów Luisa Borau Sabina i Los Tarantos José oraz do Carmen w reżyserii Carosa Saury. Wziął również wdział w nagraniu przeboju Bryana Adamsa "Have You Ever Really Loved a Woman?"

Wrocławski koncert Paco de Lucíi zakończy 14. Wrocławski Festiwal Gitarowy.