​Hollywoodzki reżyser Edgar Wright wychwala "Boże Ciało", polski film nominowany do Oscara. "Brutalny, mroczny, porywający" - opisuje twórca m.in. "Baby Drivera".

To absolutny nokaut. Polskie "Boże Ciało" Jana Komasy jest brutalne, mroczne, porywające z żywiołową główną rolą Bartosza Bieleni, który przypomina mi Vincenta Cassela, Ewana McGregora, Iana Curtisa i Renee Jeane Falconetti z "Męczeństwa Joanny d’Arc" - napisał Edgar Wright na swoim Twitterze.

Wright to uznany hollywoodzki twórca, który ma na swoim koncie m.in. takie dzieła jak "Scott Pilgrim kontra świat" i "Baby Driver".

"Boże Ciało" to film Jana Komasy opowiadający o dwudziestoletnim Danielu, który po zwolnieniu z poprawczaka zaczyna udawać księdza w parafii w niewielkiej miejscowości. Dzieło zostało polskim kandydatem do Oscara. Członkowie Akademii Filmowej nominowali go następnie w kategorii najlepszy film zagraniczny.

Oprócz filmu Komasy o statuetkę w tej kategorii będą rywalizować także koreański "Parasite", francuscy "Nędznicy", hiszpański "Ból i brzask" oraz macedońska "Kraina miodu".

Ceremonia rozdawania nagród Akademii Filmowej odbędzie się 9 lutego.