Grozą powiało na Festiwalu w Cannes! Pokazany tam został nowy film sławnego kanadyjskiego mistrza dreszczowców Davida Cronenberga pt. „Maps to the Stars” z Robertem Pattinsonem, Julianne Moore i Johnem Cusackiem. Większość recenzentów jest zgodna, że to wyjątkowo ostra i mroczna krytyka hollywoodzkiego „star-systemu”.

W filmie widać 13-letniego ekranowego gwiazdora, który zakończył właśnie już drugą kurację odwykową. Pierwszą rozpoczął w wieku 9 lat. Jego siostra jest znerwicowaną piromanką, a ojciec terapeuta - szarlatanem i mistrzem manipulacji. Zazdrość, zawiść, zaburzenia psychiczne, kazirodztwo, żądza bogactwa i sławy za wszelką cenę - w tak mrocznych kolorach sposób David Cronenberg odmalowuje hollywoodzkie środowisko filmowe.

Chciwość i żądza sławy są w Hollywood wręcz infantylne. Nie sadzę, że posunęliśmy się na ekranie za daleko - twierdzi grający w filmie amerykański aktor John Cusack. Akcja tego filmu mogłaby się jednak równie dobrze rozgrywać na Wall Street, w Dolinie Krzemowej czy w jakimkolwiek innym miejscu, gdzie ludzie są chciwi, żądni sławy, gotowi na wszystko i jednocześnie przepełnieni strachem - dodaje Cronenberg.

Recenzenci podkreślają, że paradoksalnie w "Maps to the Stars" jest również dużo humoru, ale humoru bardzo czarnego. Wszystkie moje filmy są komediami. Mam tylko nadzieję, że przypominają "Boska Komedie" Dantego - ironizował reżyser na konferencji prasowej. Niektórzy komentatorzy twierdzą, że tym razem David Croneneberg strzelił w dziesiątkę. Sugerują, że ten sławny kanadyjski twórca, który stał się już stałym bywalcem Festiwalu w Cannes, może po raz pierwszy w swojej karierze zdobyć w tym roku Złotą Palmę.