Doskonała wiadomość z Włoch. Polski reżyser Jerzy Skolimowski dostanie Złotego Lwa na Festiwalu Filmowym w Wenecji.

Artysta odbierze nagrodę za całokształt twórczości. Statuetkę za osiągnięcia życia dostanie też znany francuski aktor Jean-Paul Belmondo. Poinformował o tym szef weneckiego festiwalu Alberto Barbera. 

Na liście osób uhonorowanych tym wspaniałym wyróżnieniem jednym z pierwszych jest mój ulubiony reżyser, Orson Welles. Po nim, na liście nagrodzonych znajduje się oszałamiający zestaw nazwisk najwybitniejszych twórców światowego kina. Jestem niezmiernie wdzięczny festiwalowi i dyrektorowi Alberto Barberze za ogromny zaszczyt znalezienia się w tak znakomitym towarzystwie. Przyjmuję go jako zachętę do dalszej pracy i jako wyraz uznania również dla współczesnej polskiej kinematografii. Będę się starał żeby ten sukces nie przewrócił mi w głowie -powiedział Jerzy Skolimowski PISF tuż po otrzymaniu informacji o nagrodzie.

Polski twórca otrzymał sześć lat temu nagrodę specjalną jury w konkursie głównym weneckiego festiwalu za film "Essential killing". 

73. edycja imprezy zacznie się w Wenecji 31 sierpnia.

(mal)