5 kwietnia film "Czerwone maki" trafi do kin. To pierwsza polska fabuła o słynnej i zwycięskiej bitwie o Monte Cassino. Michał Żurawski gra generała Andersa, Leszek Lichota wzorowanego na Melchiorze Wańkowiczu wojennego reportera, a Mateusz Banasiuk podporucznika Wilkosza.

Zdjęcia do tej produkcji powstawały w Chorwacji, Bułgarii oraz w Polsce. W filmie fikcja przeplata się z faktami. Widz historię bitwy ogląda oczami Jędrka - młodego chłopaka, który przeszedł przez łagrowe piekło i opuścił Rosję wraz z Armią Andersa jako jedna z tysięcy sierot. 

Czas niewoli zmienił go z chłopca z dobrej rodziny w kombinatora i drobnego złodziejaszka. Jędrek zrobi wszystko, aby przetrwać. Zetknięcie się z żołnierzami II Korpusu, ale przede wszystkim uczucie do sanitariuszki Poli spowodują, że Jędrek przejdzie głęboką przemianę. 

Posłuchaj, jak o swoich rolach, graniu w kostiumie i o pracy na planie opowiadają Katarzynie Sobiechowskiej-Szuchcie Michał Żurawski, Leszek Lichota i Mateusz Banasiuk: 

Poza Jędrkiem (Nicolas Przygoda) i Polą (Magdalena Żak) bohaterami filmu są także korespondent wojenny (Leszek Lichota), który staje się mentorem zbuntowanego nastolatka oraz brat Jędrka Stanisław (Szymon Piotr Warszawski), oficer wojsk pancernych, którego oddział odgrywa kluczową rolę podczas szturmu. Na ekranie zobaczymy także postaci historyczne - w rolę legendarnego generała Andersa wcielił się Michał Żurawski, a brytyjskiego generała Olivera Leese zagrał Mark Kitto. W filmie występują także: Bartłomiej Topa, Łukasz Garlicki, Andrzej Mastalerz, Mateusz Banasiuk, Radosław Pazura i Szymon Nygard.

Autorem zdjęć jest Arkadiusz Tomiak, film wyreżyserował Krzysztof Łukaszewicz.


Opracowanie: