Świat włoskiej mody opłakuje Alexandra McQueena, uważanego za największy talent wśród stylistów młodego pokolenia. 40-letni angielski projektant zmarł tragicznie w czwartek w Londynie, prawdopodobnie było to samobójstwo.

Był jednym z najbardziej obiecujących młodych ludzi w świecie mody, który lubił prowokować - powiedział prezes włoskiej Izby Mody Mario Boselli na wiadomość o śmierci projektanta. Podkreślił, że McQueen miał wiele planów. Dodał, że widział się z londyńskim stylistą 18 stycznia podczas pokazów kolekcji ubrań dla mężczyzn w Mediolanie. Poszedłem za kulisy i zobaczyłem, że był bardzo spięty, ale każdy stylista taki jest przed pokazem- dodał Boselli.

Przypomina się przy okazji, że styczniowy pokaz McQueena w stolicy Lombardii został zapamiętany jako wręcz pełen obsesji czy nawet makabry. "Taki był jego styl"- zauważył Mario Boselli. Wyraził przekonanie, że śmierć projektanta to wielka strata także dla włoskiej mody, bo - jak przypomniał - Italia była dla niego ważnym punktem odniesienia.

Giorgio Armani powiedział: Zawsze szanowałem McQueena za jego wielki geniusz. Świat stracił wielki talent. Alexander McQueen oczekiwany był na pokazach w Mediolanie pod koniec lutego.