Policyjny pościg w okolicach Wawrowa w Lubuskiem. Pijany kierowca nie zatrzymał się do rutynowej kontroli. Jazdę zakończył dopiero po uderzeniu w znak drogowy.
Po badaniu okazało się, że kierujący miał 1,3 promila alkoholu, natomiast pasażer 1,8 promila - powiedział nam komisarz Sławomir Konieczny z lubuskiej policji. Okazało się też, że mężczyzna, który prowadził auto, nie miał prawa jazdy.
Pijany kierowca spędzi noc w policyjnym areszcie. W piątek ma usłyszeć zarzuty.
(mn)