Zmarł Bernard Kerik – były komisarz policji Nowego Jorku, służący w trakcie ataków z 11 września 2001 r. Jego śmierć potwierdził dyrektor FBI Kash Patel.
Bernard Kerik miał 69 lat. Jak przekazał Patel, były oficer policji zmarł w czwartek po walce z chorobą.
Portal BBC News pisze w artykule poświęconym Kerikowi, że nadzorował on reakcję policji na najkrwawszy atak terrorystyczny w historii USA. Później został mianowany przez prezydenta George’a Busha szefem tymczasowej policji w Iraku.
Hołd Kerikowi oddali m.in. były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani, który sprawował urząd, gdy Kerik był komisarzem NYPD, oraz obecny burmistrz Eric Adams. Giuliani napisał w serwisie X, że Bernie Kerik był jego najlepszym przyjacielem, prawdziwym patriotą i jednym z najodważniejszych ludzi, jakich znał. Przypomniał, że mundurowy pracował m.in. w więzieniu na Rikers Island, gdzie udało mu się zredukować przemoc aż o 90 proc. Obaj mężczyźni znaleźli się w jednym z budynków zawalonych po ataku z 2001 r. Giuliani przekazał wyrazy współczucia rodzinie zmarłego. Syn Kerika również jest policjantem.


