W poniedziałek ze Stanów Zjednoczonych odleciał pierwszy samolot z dobrowolnie deportowanymi migrantami. 64 osoby z Hondurasu i Kolumbii otrzymały po 1000 dolarów od administracji Donalda Trumpa w zamian za opuszczenie kraju.

  • Amerykańskie władze zainicjowały program dobrowolnej "samodeportacji" dla migrantów, oferując im 1000 dolarów za opuszczenie kraju.
  • Pierwsza grupa 64 osób została odesłana w poniedziałek do Hondurasu i Kolumbii w ramach tego programu.
  • Rząd Hondurasu wesprze dodatkowo powracających z USA rodaków. Jak? O tym przeczytasz w poniższym artykule.

Amerykańskie władze odesłały w poniedziałek do Hondurasu i Kolumbii pierwszych 64 osób w ramach programu zachęcającego do - jak określa to administracja Donalda Trumpa - dobrowolnej "samodeportacji". W zamian za opuszczenie kraju migranci dostali od rządu po 1000 dolarów.

W komunikacie Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego USA zaznaczono, że był to "dobrowolny lot czarterowy", a nie operacja Urzędu Celno-Imigracyjnego. Według resortu 38 osób odesłano do Hondurasu, a 26 do Kolumbii.

W Hondurasie powracających z USA rodaków przywitał na lotnisku wiceszef MSZ Antonio Garcia. Wiceminister podkreślił, że rząd dodatkowo wesprze ich kwotą 100 dolarów w gotówce i bonami o wartości 200 dolarów na zakup najpotrzebniejszych towarów.

Wśród przybyłych do Hondurasu w poniedziałek było 19 dzieci. Cztery z nich urodziły się w Stanach Zjednoczonych.

Amerykanie chcą obniżyć koszty deportacji

Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA ogłosił w maju, że migranci przebywający w USA bez odpowiednich zezwoleń otrzymają po 1000 dolarów i unikną kar, jeśli zgłoszą się przez specjalną aplikację i dobrowolnie opuszczą kraj.

Stacja CNN podała, cytując oświadczenia resortu, że obniży to koszty deportacji, które obecnie wynoszą średnio 17 tys. dolarów za osobę.

Projekt zachęcający do "samodeportacji" jest częścią szeroko zakrojonej kampanii prezydenta Donalda Trumpa przeciwko nielegalnej imigracji.

W ramach tej kampanii amerykańska administracja odesłała również setki obcokrajowców do więzienia dla terrorystów w Salwadorze, powołując się na przepisy wojenne z XVIII wieku.