W amerykańskim Denver prawdopodobnie udaremniono próbę zamachu na Baracka Obamę. Do aresztu trafiły cztery osoby – jedna z nich miała przyznać, że zamierzali zastrzelić Obamę w czwartek, kiedy polityk odbierze oficjalną nominację Partii Demokratycznej na kandydata w listopadowych wyborach prezydenckich.

Jednego z mężczyzn policja zatrzymała po znalezieniu w jego samochodzie dwóch karabinów, innego – bo nosił swastykę i był podejrzany o związki z grupami rasistowskimi.

Władze miasta zapewniają, że Barackowi Obamie nie grozi niebezpieczeństwo. Jesteśmy absolutnie pewni, że nie istnieje rzeczywiste zagrożenie dla kandydata, konwencji wyborczej Partii Demokratycznej ani mieszkańców Colorado - powiedział prokurator Troy Eid.