Zamieć i silny wiatr sparaliżowały ruch drogowy w białoruskiej stolicy Mińsku. W kilkudziesięciu miejscowościach nie ma prądu - informują białoruskie portale internetowe.

W Mińsku zawiało śniegiem jezdnie, chodniki i przystanki - podaje opozycyjny portal Karta'97. Milicja drogowa ogłosiła zaś, że na części stołecznej obwodnicy wprowadzono ograniczenie prędkości do 50 km/h.

Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podało, że w ponad 60 miejscowościach doszło do awarii prądu. Z powodu serii wypadków zamknięto 10-kilometrowy odcinek drogi Brześć-Mińsk, z której korzystają m.in. polscy kierowcy jadący do Moskwy.

Resort uprzedza, że zamiecie i silny wiatr utrzymają się jeszcze co najmniej dwa dni. Według portalu tut.by, prognozowane jest też znaczne ochłodzenie. W poniedziałek temperatura ma spaść do 13-15 stopni mrozu, a w okolicach następnego weekendu - do minus 21-26 stopni.