Wichury, ulewne deszcze i śnieżyce spowodowały wczoraj chaos w wielu regionach północnych Włoch. Jak poinformowała włoska agencja Ansa, w górach w pobliżu Turynu lawina śnieżna zabiła francuskiego narciarza.

Wichury pozrywały linie energetyczne, pozbawiając prądu dziesiątki tysięcy ludzi, głównie w Piemoncie. W Dolomitach przewrócone drzewa zatarasowały wiele dróg.

W Genui potężna lawina błota i kamieni zmusiła do ucieczki około 50 mieszkańców dwóch bloków mieszkalnych. Dwie osoby zostały ranne w Lombardii, gdy na samochód, którym podróżowały, zsunęły się zwały ziemi.

(MRod)