Po ubiegłotygodniowych demonstracjach przeciwko zabójstwom kobiet, które zorganizowano w stolicy Argentyny Buenos Aires, zamordowano kolejne osoby. W niedzielę trzy kobiety zostały zasztyletowane przez partnera jednej z nich.

Po ubiegłotygodniowych demonstracjach przeciwko zabójstwom kobiet, które zorganizowano w stolicy Argentyny Buenos Aires, zamordowano kolejne osoby. W niedzielę trzy kobiety zostały zasztyletowane przez partnera jednej z nich.
W środę w stolicy Argentyny, Buenos Aires odbyły się demonstracje przeciwko przemocy wobec kobiet i zabójstwom kobiet /MARIO RUIZ /PAP/EPA

Rannego sprawcę ujęto w mieście Mendoza, stolicy prowincji o tej samej nazwie, kilka godzin po tym, jak w pobliskiej miejscowości w zachodniej Argentynie odnaleziono ciała ofiar.

Jak poinformował podczas konferencji prasowej przedstawiciel prowincji Gianni Venier, mężczyzna zamordował swoją partnerkę, jej siostrę oraz matkę.

11-letni syn pary, który był świadkiem zbrodni, zdołał się ukryć i wezwać pomoc.

W środę w stolicy Argentyny, Buenos Aires odbyły się demonstracje przeciwko przemocy wobec kobiet i zabójstwom kobiet. Była to odpowiedź na niedawny brutalny gwałt oraz śmierć 16-latki, które wstrząsnęły społeczeństwem.

16-letnia Lucia Perez zmarła 8 października w nadmorskim mieście Mar del Plata. Mężczyźni, którzy przywieźli ją do szpitala, twierdzili, że dziewczyna przedawkowała narkotyki, ale lekarze uznali, że Perez padła ofiarą ekstremalnej przemocy seksualnej.

Prokurator Maria Isabel Sanchez powiedziała, że 16-latce podano kokainę, a następnie dziewczynę poddano "nieludzkiej przemocy seksualnej", która spowodowała atak serca i śmierć.

Sprawcy "umyli jej ciało i ubrali ją, aby wyglądało to na przedawkowanie narkotyków" - dodała prokurator.

Kilka dni temu zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 23 i 41 lat, którzy sprzedawali narkotyki przed szkołą średnią, w której uczyła się Perez. Postawiono im zarzuty gwałtu i zabójstwa.

Jak wynika z danych lokalnej organizacji Stałe Zgromadzenie Praw Człowieka, w Argentynie, jednym z najbardziej rozwiniętych krajów Ameryki Południowej, kobieta jest zabijana średnio co 30 godzin. Agencja dpa podaje, że w październiku z rąk mężczyzn zginęły co najmniej 23 kobiety. W 2015 roku tego rodzaju przestępstw dopuszczono się 286 razy.

(j.)