Trzystu pracownikom londyńskiego lotniska Heathrow unieważniono identyfikatory upoważniające ich do pracy po hermetycznej stronie portu. Decyzję podjęto w wyniku policyjnego dochodzenia. Chodzi głównie o osoby pracujące w kawiarniach i sklepach oraz te odpowiedzialne za utrzymanie czystości w miejscach, gdzie pasażerowie już po przejściu kontroli oczekują na wylot.

Trzystu pracownikom londyńskiego lotniska Heathrow unieważniono identyfikatory upoważniające ich do pracy po hermetycznej stronie portu. Decyzję podjęto w wyniku policyjnego dochodzenia. Chodzi głównie o osoby pracujące w kawiarniach i sklepach oraz te odpowiedzialne za utrzymanie czystości w miejscach, gdzie pasażerowie już po przejściu kontroli oczekują na wylot.
Lotnisko Heathrow /Steve Parsons (PAP/PA) /PAP

W wyniku dochodzenia zatrzymano dwie osoby. To dwie młode kobiety, które odpowiedzialne były za sprawdzanie pracowników i wydawanie identyfikatorów. Podejrzane są o korupcję. Nie ma konkretnych podstaw, by przypuszczać, że ich działanie doprowadziło do zwiększenia zagrożenia terrorystycznego.

Na wszelki wypadek podjęto decyzję o unieważnieniu części wydanych przepustek. Uczyniono to w trosce o bezpieczeństwo pasażerów.

Zdaniem przedstawiciela Scotland Yardu, dochodzenie wszczęto po serii kradzieży do jakich doszło w towarowym terminalu lotniska.

Na Heathrow pracuje 70 tys. ludzi. Stałe lub czasowe przepustki otrzymują załogi samolotów, sortownicy bagażu, obsługa restauracji, sklepów i kawiarni oraz ochroniarze i pracownicy towarowej części lotniska.

APA