Erupcja wulkanu Etna spowodowała poważne utrudnienia dla ruchu lotniczego w południowych Włoszech. Lotnisko w Katanii, które początkowo miało wznowić loty w poniedziałek wieczorem, pozostanie zamknięte do wtorku rano.

Lotnisko na sycylijskiej Katanii pozostanie zamknięte do 6 rano we wtorek - przekazała w komunikacie dyrekcja portu lotniczego. 

Początkowo planowano wznowienie lotów w poniedziałek o godzinie 20. Pasażerowie proszeni są o kontakt z liniami lotniczymi po informacje na temat ich lotów.

Do paraliżu w Katanii z powodu opadającego pyłu wulkanicznego doszło w okresie szczytu wakacyjnych wyjazdów w związku z wtorkowym świętem Ferragosto i po tym, gdy lotnisko to było długo w dużej części zamknięte po lipcowym pożarze.

Katania obsługuje istotną część połączeń z całego świata na Sycylię, a tegoroczny sierpień upływa pod znakiem masowego napływu turystów.

Planowane do tego miasta loty są kierowane do Palermo i Comiso.

Etna ponownie uaktywniła się w niedzielę późnym wieczorem. Wulkan wyrzucił fontanny lawy.

Pył wulkaniczny pokrył okoliczne drogi, plaże nadmorskie i pasy startowe lotniska Katania - Fontanarossa. Wciąż trwa tam akcja usuwania zanieczyszczeń