Trybunał Konstytucyjny w Rumunii unieważnił pierwszą turę wyborów prezydenckich. Oznacza to, że cały proces wyborczy zostanie wznowiony w całości - przekazuje rumuńska telewizja. W czwartek rumuńskie służby opublikowały raport, z którego wynikało, że w wybory w kraju ingerował "zewnętrzny gracz państwowy". Główne podejrzenia padły na Rosję. Elena Lasconi, która miała wziąć udział w drugiej turze wyborów prezydenckich w Rumunii, skrytykowała piątkową decyzję Trybunału.
Na stronie internetowej rumuńskiej telewizji Digi24 pojawił się komunikat, stanowiący oficjalne oświadczenie Trybunału Konstytucyjnego. Pada w nim sformułowanie, że Trybunał postanowił zgodnie ze 146. artykułem konstytucji unieważnić cały proces wyborczy w sprawie wyboru prezydenta kraju.
Proces ma decyzją Trybunały zostać wznowiony w całości i wybrany zostanie nowy kalendarz wyborów.