Portugalia przeżywa prawdziwe oblężenie turystów. Tegoroczne wakacje mogą przynieść rekordowe wyniki finansowe branży, mimo wprowadzanych restrykcji i kontroli sanitarnych na plażach.

  • W Portugalii aktualny sezon turystyczny może być rekordowy - prognozowane wpływy mają przekroczyć 33 mld euro, a liczba turystów 33 mln.
  • Masowy napływ wczasowiczów powoduje wzrost cen wynajmu, trudności z parkowaniem, hałas i zanieczyszczenie plaż.
  • W rejonie Albufeiry władze wprowadziły zakazy dotyczące strojów kąpielowych i nocnej sprzedaży alkoholu.
  • Na plażach prowadzone są kontrole sanitarne i jakości wody; kilka kąpielisk czasowo zamknięto z powodu skażenia.

Gigantyczne wpływy dla gospodarki

W 2025 roku Portugalia notuje masowy napływ wczasowiczów. W odpowiedzi na tłumy turystów w niektórych kurortach wprowadzono dodatkowe restrykcje oraz kontrole sanitarne na plażach.

Według prognoz rządowej agencji ds. turystyki, do końca roku Portugalię odwiedzi ponad 33 miliony turystów. Szacuje się, że wpływy z turystyki przekroczą 33 miliardy euro. To byłby historyczny wynik, przewyższający dotychczasowy rekord z 2024 roku, kiedy kraj odwiedziło 31 milionów osób, zostawiając blisko 28 miliardów euro.

Przedstawiciele branży turystycznej podkreślają, że obecny sezon to prawdziwe "turystyczne żniwa", które mogą potrwać do końca roku. Właściciele firm wynajmujących nieruchomości dla turystów już teraz notują bardzo dobre wyniki finansowe.

To są turystyczne żniwa, które potrwają prawdopodobnie do końca tego roku - powiedział współwłaściciel spółki Adapt, Miguel Pinto. Prowadzi ona wynajem nieruchomości dla turystów w aglomeracji Lizbony i w Algarve, na południu Portugalii.

Są też minusy

Masowy napływ wczasowiczów ma jednak swoje negatywne strony: wyższe ceny krótkoterminowego wynajmu mieszkań, trudności w parkowaniu pojazdów, hałas i większe zanieczyszczenie plaż.

Urlopowicze w Portugalii, w przeciwieństwie do sąsiedniej Hiszpanii, gdzie w wielu miastach organizowane są protesty przeciwko masowej turystyce, są wciąż mile widziani. Nie da się jednak ukryć, że ich masowa obecność doskwiera wielu tutejszym rezydentom - powiedziała Maria Domingues, mieszkanka okolic Albufeiry, w Algarve.

Mieszkańcy chcą zaostrzenia przepisów

Właśnie w rejonie tego popularnego kurortu odbyło się w ostatnim czasie najwięcej protestów mieszkańców, zdegustowanych bardzo dużą obecnością urlopowiczów. Podczas organizowanych wiosną manifestacji domagali się oni zaostrzenia przepisów, służących powstrzymaniu pijaństwa i obecności na ulicach roznegliżowanych osób.

Prym pod tym niechlubnym względem wiodą Brytyjczycy, którzy często nie szanują tutejszych zwyczajów - dodała Domingues.

Jakie wprowadzone ograniczenia?

Władze Albufeiry nie pozostały głuche na protesty mieszkańców i po ogłoszonych zakazach chodzenia w strojach kąpielowych po kurorcie, wprowadziły w środę nocny zakaz sprzedaży alkoholu "na wynos" przez placówki handlu i gastronomii.

Z kolei od czwartku inspektorzy sanitarni rozpoczęli niezapowiedziane kontrole na plażach w Algarve i na zachodnim wybrzeżu Portugalii, związane z licznymi incydentami. Wśród nich są m.in. przypadki zanieczyszczeń kąpielisk oraz próby ograniczania przez niektóre hotele obszaru plaży tabliczkami z napisem: "Dla hotelowych gości".

Byłem już na kilku plażach w aglomeracji Lizbony i zauważyłem wydzielone obszary, na których rzekomo mogli przebywać tylko goście hotelu przylegającego do wybrzeża - poskarżył się spędzający tegoroczne wakacje w Portugalii pan Tomasz z Pruszkowa.

W środę Portugalska Agencja ds. Środowiska (APA) wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że umieszczane w kąpieliskach tablice informujące o rzekomo prywatnych plażach są nadużyciem. W Portugalii wszystkie plaże są publiczne - przekazała rządowa agenda.

Plażowicze zatruli się w Nazare

Prowadzone na portugalskich plażach inspekcje obejmują też kontrolę jakości wody, której czystość gdzieniegdzie spadła wraz z masową obecnością turystów.

W lipcu i sierpniu tymczasowo zamkniętych zostało kilka plaż w Portugalii, w tym plaża w popularnym kurorcie Nazare, na zachodnim wybrzeżu, gdzie skażoną fekaliami wodą zatruło się kilkaset osób. Przyczyną incydentu miała być awaria przylegającego do plaży systemu kanalizacji.

Do tymczasowego zamknięcia trzech kąpielisk doszło też na początku sierpnia w Algarve, gdzie przy plażach Verde, Alagoa-Altura i Verde Lago stwierdzono nadmiar pałeczek okrężnicy, czyli bakterii E. coli.