Przed zbliżającym się 1 listopada rozpoczęło się wielkie sprzątanie na wileńskim cmentarzu na Rossie. To najstarsza nekropolia w stolicy Litwy, która w ubiegłym roku obchodziła 210 rocznicę założenia.

Dziś ruszyła też akcja "Światełko dla Rossy", podczas której zbierane są znicze. Zostaną one zapalone na cmentarzu w dniu Wszystkich Świętych.

Obie akcje odbywają się z inicjatywy Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą. W ciągu tygodnia uporządkowanych zostanie prawie 13 tysięcy grobów.

Tradycyjnie w wielkim sprzątaniu, odbywającym się dwa razy do roku: jesienią przed 1 listopada i wiosną przed 3 maja, biorą udział głównie uczniowie z polskich szkół Wilna i Wileńszczyzny. Z każdym rokiem, coraz aktywniej w tę akcję włączają się także uczniowie ze szkół litewskich. Taka opieka nad Rossą jest dla uczniów swoistą lekcją wychowania patriotycznego, a także historii - mówi prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą Alicja Klimaszewska.

Na cmentarzu na Rossie złożone jest serce marszałka Józefa Piłsudskiego; są tam też groby jego matki, brata, siostry i pierwszej żony.

Na Rossie pochowani są również profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego, m.in. historyk Joachim Lelewel, nauczyciel Adama Mickiewicza. Są tam także groby poety Władysława Syrokomli, archeologa i pisarza Eustachego Tyszkiewicza, rzeźbiarza i architekta Antoniego Wiwulskiego, malarzy: Franciszka Gucewicza i Franciszka Smuglewicza, a także dwojga dzieci Stanisława Moniuszki i wielu innych znanych osób.

Ten cmentarz to historia Polski, ale też Litwy, a przede wszystkim Wilna i Wileńszczyzny - mówi Klimaszewska i przypomina, że ponad 90 proc. grobów na tym cmentarzu pozbawionych jest opieki osób bliskich. Dlatego też przed kilkoma laty Komitet zainicjował akcję "Światełko dla Rossy".