Już drugi dzień trwa tzw. włoski strajk francuskich celników wokół wjazdu do tunelu pod Kanałem La Manche oraz portów w Calais i Dunkierce.

Związkowcy żądają zatrudnienia dodatkowych funkcjonariuszy, bo obawiają się nadmiaru pracy po brexicie. Spowodowało to dzisiaj w całym regionie wielokilometrowe kroki, w których utknęły ciężarówki podążające do Wielkiej Brytanii. 

Francuscy celnicy nie wykluczają kontynuowania w najbliższych dniach strajku. Polega on na wykonywaniu kontroli w sposób skrajnie drobiazgowy, co zabiera wielokrotnie więcej czasu, niż zwykle.

Opracowanie: