Mercedes przyznaje, że szpieguje kierowców samochodów z trójramienną gwiazdą na masce. Przynajmniej tych w Wielkiej Brytanii. Wykorzystuje do tego system, który być może masz również w swoim nowym samochodzie. Nawet znacznie tańszym niż mercedes.

Firma ze Stuttgartu - przyciśnięta przez media w Wielkiej Brytanii - przyznaje, że zdarza się jej aktywować, bez pytania użytkownika o zgodę, czujniki umożliwiające precyzyjne satelitarne określenie położenia wozu. Nie chodzi bynajmniej o dodatkowe sensory służące na przykład do łatwiejszego odszukania auta w razie kradzieży, lecz o seryjnie montowany system, który - co więcej - jest od niedawna obowiązkowy w nowych modelach sprzedawanych we wszystkich krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce. 

Mało kto w Polsce wie, że od ponad roku, zgodnie z decyzją Brukseli, wszystkie egzemplarze modeli, które uzyskały homologację od kwietnia 2018 roku, muszą być wyposażone w system eCall (którego zadaniem jest automatyczne zawiadomienie policji o wypadku - przyp. red.). W razie uruchomienia poduszki powietrznej system zawiadamia o położeniu wozu, a także - dzięki użyciu czujników w siedzeniach - przekazuje choćby dane o liczbie pasażerów. 

Jak się jednak okazuje, system zwiększa nie tylko bezpieczeństwo podróżujących, ale też możliwości Wielkiego Brata. Cytowane przez brytyjską prasę służby prasowe Mercedesa zapewniają co prawda, że uruchamiają zdalnie lokalizację wyłącznie w przypadku, gdy użytkownik ma kłopoty z... komornikiem, ale organizacje praw człowieka mają wątpliwości. Pojawiło się nawet żądanie, by władze w Londynie przyjrzały się uważniej tego rodzaju praktykom. Firma od razu wyjaśniła, że nabywcy w warunkach umowy zgadzają się na te działania. 

Inne firmy sprzedające samochody klasy premium, czyli BMW, Jaguar i Land Rover już zapewniają brytyjskich klientów, że ich nie śledzą. Można bowiem chyba założyć, że wkrótce - jeśli nie będziesz podróżować maluchem albo innym mało elektronicznym zabytkiem - w razie zaistnienia prawdziwej bądź domniemanej potrzeby wagi państwowej, zostaniesz bezzwłocznie namierzony.

Opracowanie: