Prezydent Wenezueli Hugo Chavez odwołał swego ambasadora z Kolumbii i zawiesił stosunki dyplomatyczne z Bogotą, by zaprotestować przeciw sugestiom tamtejszego rządu, że broń kolumbijskich rebeliantów pochodziła z Wenezueli.

Chavez oskarżył rząd prezydenta Alvaro Uribe o "nieodpowiedzialne" zachowanie, po tym jak wojsko kolumbijskie poinformowało, że szwedzkiej produkcji przeciwczołgowe wyrzutnie rakietowe, jakie znaleziono w kryjówkach partyzantów, pochodziły z Wenezueli.

Chavez powiedział też we wtorek w telewizji, że Wenezuela zawiesi wszelkie porozumienia handlowe zawarte z rządem Uribe i poszuka nowych dostawców, by zastąpić towary importowane dotąd z Kolumbii.