Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans przygotował pozew przeciwko Polsce w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. W środę komisarze podejmą decyzję o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Decyzja Komisji Europejskiej o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości UE sprawy przeciwko Polsce w związku z Sądem Najwyższym ma zapaść w środę. Komisja wystąpi prawdopodobnie o tzw. środki tymczasowe i tryb przyspieszony. To oznaczałoby znaczne przyśpieszenie i podobną procedurę, jak w przypadku Puszczy Białowieskiej.

Już w tydzień po złożeniu skargi w takim trybie wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości UE może wydać postanowienie, czyli nakazać zawieszenie stosowania przepisów o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów tej instytucji, którzy ukończyli 65. rok życia. Polska będzie musiała się dostosować.

Jak podkreśla korespondentka RMF FM w Brukseli, odbędzie się jeszcze wysłuchanie stron. W razie niezastosowania się do postanowienia Trybunału, Komisja Europejska może wnioskować o kary dzienne. W przypadku Puszczy żądała minimum 100 tys. euro za każdy dzień zwłoki.

Przygotowany przez Fransa Timmermansa pozew to konsekwencja odpowiedzi Polski na zarzuty wobec ustawy o Sądzie Najwyższym. Strona polska uznała w przekazanym w piątek dokumencie, że zarzuty Komisji Europejskiej należy uznać za bezzasadne. Polska wniosła jednocześnie o umorzenie postępowania.

14 sierpnia Komisja Europejska podjęła decyzję o przesłaniu Polsce tzw. uzasadnionej opinii w odniesieniu do ustawy o Sądzie Najwyższym, co było kolejnym krokiem wobec Polski w procedurze dotyczącej naruszenia prawa. Komisja poinformowała wtedy, że pozostaje na stanowisku, iż ustawa jest niezgodna z prawem UE, bo narusza zasadę niezależności sądownictwa, w tym nieusuwalności sędziów. Komisja wskazała wówczas, że przewidziane w nowej polskiej ustawie o SN obniżenie wieku emerytalnego sędziów SN z 70 do 65 lat może doprowadzić do zmuszenia części czynnych sędziów SN do przejścia w stan spoczynku, co może być sprzeczne z zasadą nieusuwalności sędziów.

Polski rząd wskazał w piątek, że kwestie uregulowane w ustawie o Sądzie Najwyższym, czyli organizacja wymiaru sprawiedliwości w Polsce, stanowią w całości kompetencję państwa członkowskiego, a nie Unii Europejskiej. Wskazał też, że zrównanie wieku przechodzenia przez sędziów w stan spoczynku z powszechnym wiekiem emerytalnym nie uniemożliwia Sądowi Najwyższemu orzekania w sposób niezawisły. Warszawa podkreśliła, że Polska stoi na stanowisku, że wprowadzone przez nią zmiany nie naruszają zasady niezawisłości sędziowskiej i nie mogą zostać uznane za naruszające traktat unijny.

(ł)