Sceny grozy na ulicach Filadelfii. Napastnik z bronią w ręku zaatakował policjanta. Jak tłumaczył, zrobił to "w imię islamu".

Zaatakowany policjant to 33-letni Jesse Hartnett. Funkcjonariusz siedział w aucie, gdy napastnik oddał w jego kierunku 13 strzałów. Policjant ledwo uszedł z życiem. Trzy razy został trafiony w ramię.

Zostałem trafiony, mocno krwawię - wykrzyczał przez policyjne radio 33-latek. Na miejsce przybyły służby, które schwytały napastnika. Jak się okazało, mężczyzna oddał strzały z kradzionej broni. 

Atak zarejestrowały kamery monitoringu. To najbardziej przerażające nagranie, jakie widziałem - mówi komendant policji Richard Ross. Ten mężczyzna chciał zabić policjanta. To, że funkcjonariusz przeżył, to prawdziwy cud.

(mal)