Grupa 19 czarnoskórych rodzin kupiła w stanie Georgia blisko 40 hektarów ziemi, by stworzyć tam "bezpieczną przystań dla mniejszości rasowych" - podał w niedzielę portal CNN.

Ziemia, którą zakupiono w sierpniu, znajduje się na wschód od Macon w hrabstwie Wilkinson. Za pomysłem stoi Freedom Georgia Initiative.


Jak twierdzi cytowana przez portal CNN współzałożycielka i wiceprzewodnicząca grupy Ashley Scott, inicjatywa ma na celu rozwój współpracy obywatelskiej wśród czarnoskórych. To szczególnie ważne - jak podkreślają członkowie grupy - w czasie protestów, wywołanych zastrzeleniem przez policjanta pod koniec maja w Minneapolis George'a Floyda.

Na zakupionej działce grupa zamierza stworzyć miasteczko o nazwie Freedom Georgia. Scott wyjaśnia, że choć nie będzie ono przeznaczone wyłącznie dla czarnoskórych, to będzie "pod każdym względem" przyjazne Afroamerykanom.
"Nasza wizja to stworzenie społeczności, która będzie się rozwijała i będzie bezpieczna oraz przedsiębiorcza" - tłumaczy Scott.

Pierwsza faza projektu obejmuje oczyszczenie terenu oraz stworzenie sztucznego jeziora pod rybołówstwo. Docelowo miasteczko ma być samowystarczalne. "Mamy nadzieję przekazać tę ziemię dzieciom jako spuściznę" - mówi Scott.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: USA: Podszedł do radiowozu i oddał serię strzałów. Policjanci walczą o życie