​Ponad milion mieszkańców japońskiej wyspy Kiusiu dostało polecenie schronienia się w ośrodkach ewakuacji ze względu na groźbę osunięć ziemi z powodu ulewnego deszczu - poinformowała telewizja publiczna NHK. W niektórych rejonach Kiusiu od piątku spadło do 1000 mm deszczu - tyle, co zwykle przez cały lipiec. W najbliższych godzinach meteorolodzy przewidują dalsze opady.

Polecenia ewakuacji wydano mieszkańcom prefektur Kagoshima i Miyazaki na południowym krańcu wyspy, najbardziej zagrożonych osunięciami ziemi. Ewakuować mają się m.in. wszyscy mieszkańcy miasta Kagoshima, czyli 590 tys. osób. 

Stacje telewizyjne pokazują wezbrane rzeki na Kiusiu, ale do środy wieczorem czasu miejscowego żadna nie wystąpiła z brzegów.

Zgłoszono już kilka mniejszych osunięć ziemi. W jednym z nich lawina błotna porwała dwa samochody, ale ludzie nie odnieśli obrażeń.

Premier Japonii Shinzo Abe polecił wojsku przygotowanie się do ewentualnych operacji ratunkowych. Reuters przypomina, że w lipcu 2018 roku premier był krytykowany za opieszałą reakcję rządu na powodzie i lawiny błotne, w których zginęło ponad 200 osób.