W niewielkiej miejscowości Andrich, położonej w Alpach w pobliżu Belluno na północy Włoch, doszło do niecodziennego incydentu, który zaskoczył zarówno mieszkańców, jak i lokalne władze. Prawie rok temu zniknęła stamtąd tablica z nazwą miejscowości. Podejrzenia od razu padły na kibiców gwiazdy niemieckiego futbolu – Roberta Andricha, zawodnika Bayeru Leverkusen i reprezentacji Niemiec. Teraz burmistrz miasteczka otrzymał kopertę z zadośćuczynieniem.
Jak donosi dziennik "Corriere della Sera", sprawcy kradzieży najprawdopodobniej nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy podczas podróży natknęli się na tablicę z nazwą identyczną z nazwiskiem swojego idola. "Nie zniechęcił ich także napis poniżej na dużej tablicy informujący, że jest to nazwa mniejszej osady wchodzącej w skład miasteczka Vallada Agordina i położonej na wysokości 1130 metrów nad poziomem morza" - relacjonuje gazeta.
W przypływie kibicowskich emocji turyści zerwali dużą, białą, metalową tablicę umieszczoną na dwóch słupkach i zabrali ją ze sobą.


