Po sześciu dniach ugaszono pożar na greckim Półwyspie Chalcydyckim. Ogień wymusił ewakuację kilku tysięcy turystów i okolicznych mieszkańców. W czasie akcji utonął niemiecki turysta. Zniszczonych i uszkodzonych zostało dziesiątki domów.

Ogień strawił także 5 hektarów lasu.

Początkowo władze podejrzewały, że pożar mógł być wynikiem podpalenia. Potem jednak pojawiły się sugestie, że ogień mógł pojawić się po burzy. Wciąż w gotowości pozostają strażacy i samoloty gaśnicze – na wypadek, gdyby pojawiło się ryzyko ponownego wybuchu pożaru.