Unia Europejska zagraża demokracji Niemiec – twierdzi były prezydent tego kraju. Roman Herzog w zamieszczonym w tygodniku „Welt am Sonntag” artykule dowodzi, że pozycja niemieckiego parlamentu systematycznie słabnie.

Według niego w latach 1998-2004 aż 84 proc. podejmowanych w Bundestagu aktów prawnych było wynikiem decyzji Brukseli.

Prezydent przewiduje, że w efekcie przyjęcia eurokonstytucji nastąpi deficyt demokracji, zniesienie podziału władzy i centralizacja.