Dodatkowe dwa tygodnie na wyjaśnienie stanowiska w sprawie programu nuklearnego – taką decyzję wobec Iranu podjęli unijni szefowie dyplomacji. Z drugiej strony prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad po raz kolejny powtórzył, że Teheran będzie bronił swego prawa do prowadzenia działalności nuklearnej.

Obradujący w Finlandii unijni ministrowie spraw zagranicznych oczekują, że pierwszy krok do porozumienia zrobi teraz Teheran. W przyszłym tygodniu o kontrowersyjnym programie nuklearnym rozmawiać ma szef dyplomacji Wspólnoty, Javier Solana, i główny irański negocjator, Ali Laridżani. 7 września zaś obradować mają przedstawiciele 5 krajów-stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz Niemiec.

Dziś po raz kolejny prezydent Iranu zadeklarował, że Iran uznaje swoje prawo do kontynuowania programu nuklearnego. - Naród irański ani na jotę nie ustąpi w kwestii wykorzystywania energii nuklearnej w celach pokojowych; władze muszą bronić z całą stanowczością swoich celów w czasie wszystkich negocjacji - zadeklarował Mahmud Ahmadineżad.

Zawieszenia wzbogacania uranu domagają się od Iranu światowe mocarstwa, które obawiają się, że program pokojowy jest tylko zasłoną dymną dla starań o broń atomową. O północy z czwartku na piątek minął termin, jaki ONZ dało Iranowi na wstrzymanie realizacji programu.