Austriacka alpejka Nicole Hosp liczy w zawodach na pomoc szczęścia, które przynieść ma jej otrzymana w prezencie... świnia. Po zakończeniu sezonu zamierza ją jednak zjeść.

22-letnia Hosp dostała świnię od swojej siostry jako talizman szczęścia. Zwierzę mieszka w rodzinnej wsi zawodniczki - Bichlbach.

Austriaczka zapytana, co zrobi ze swoją maskotką, odpowiedziała: Zjem ją po zakończeniu sezonu. Co innego miałabym zrobić ze świnią? Hosp nie przejmuje się, że tak brutalne potraktowanie zwierzęcia może przynieść jej nieszczęście. Dzięki jej zjedzeniu w przyszłym roku będę miała talizman w sobie - wyjaśniła spokojnie.

Szczęście może przydać się Hosp w nadchodzących zawodach. W piątkowej kombinacji alpejskiej jej rywalkami będą m.in. Chorwatka Janica Kostelic, Amerykanka Julia Mancuso i Szwedka Anja Paerson.