Wicepremier Turcji Numan Kurtulmus poinformował, że 10 cudzoziemców zatrzymano z powodu rzekomych związków z mieszkającym w USA muzułmańskim kaznodzieją Fethullahem Gulenem. Ankara oskarża go o inspirowanie lipcowej próby zamachu stanu.

Wicepremier Turcji Numan Kurtulmus poinformował, że 10 cudzoziemców zatrzymano z powodu rzekomych związków z mieszkającym w USA muzułmańskim kaznodzieją Fethullahem Gulenem. Ankara oskarża go o inspirowanie lipcowej próby zamachu stanu.
Zdj. ilustracyjne /SEDAT SUNA /PAP/EPA

Kurtulmus powiedział dziennikarzom po posiedzeniu rządu, że co najmniej czterech obcokrajowców zostało formalnie aresztowanych. Nie poinformował, skąd pochodzą te osoby.

Dodał jedynie, że wśród zatrzymanych jest osoba, która w sobotę nielegalnie przedostała się do Turcji z Syrii.

Kurtulmus oświadczył też, że wciąż na wolności jest 186 wojskowych i 30 żandarmów, podejrzewanych o przygotowywanie próby zamachu stanu z 15 lipca. Wśród nich jest dziewięciu generałów.

Dotychczas blisko 70 tys. osób zostało zwolnionych z pracy bądź zawieszonych w obowiązkach w ramach rozprawy z domniemanymi uczestnikami i sympatykami nieudanego zamachu stanu z 15 lipca. Ok. 18 tys. osób, głównie wojskowych, zostało zatrzymanych lub aresztowanych, przy czym potem część wypuszczono.

(az)