Gwałtowne ulewy szaleją w Turcji. Północno-wschodnia część kraju walczy z powodziami, które powodują ogromne straty. Setki domów znalazły się pod wodą.

Otrzymaliśmy informację z departamentu meteorologii i ostrzegliśmy ludzi. Dzięki temu nikt dotąd nie zginął. Miasto Giresun doświadcza obecnie największej katastrofy w swojej historii - stwierdził burmistrz miejscowości.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni z powodziami zmagała się też północna część Turcji. Zginęły wtedy co najmniej trzy osoby, a kilka uznano za zaginione.