Trzęsienie ziemi o magitudzie 5,7 miało miejsce w pobliżu wschodniego wybrzeża Włoch - informuje Reuters, powołując się na Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC). Nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Wstrząsy były także odczuwalne m.in. w Chorwacji, Słowenii oraz Bośni i Hercegowinie.

Epicentrum trzęsienia znajdowało się w odległości 35 kilometrów od Pesaro, 95-tysięcznego nadmorskiego miasta w Marche. Ognisko wstrząsów było na głębokości 7 kilometrów - powiadomił Włoski Instytut Geofizyki i Wulkanologii, cytowany przez Reutersa.

Jak przekazują włoskie media, następnie wystąpiło kilka mniejszych wstrząsów - z magnitudą pomiędzy 2,5 a 4,0. 

Z dotychczasowych informacji wynika, że nikt nie został ranny. Centra operacyjne otrzymały kilka telefonów, ale nie było próśb o pomoc.

W regionie Marche - jak donoszą niektóre media - niektóre osoby opuścili swoje domy i wyszły na ulice. Pojawiają się informacje m.in. o pękniętych ścianach w domach.

Strażacy z Ankony poinformowali, że konieczna była częściowa ewakuacja osób z domu pomocy społecznej. W nadmorskiej części regionu Marche zawieszono ruch pociągów.

Podjęto decyzję o zamknięciu szkół w Pesaro i okolicach miasta.

Trzęsienie ziemi miało być wyraźnie odczuwalne prawie we wszystkich miejscach środkowych i północnych Włoch.

Rimini to miasto i gmina we Włoszech, w regionie Emilia-Romania, w prowincji Rimini, nad Morzem Adriatyckim. Jest jednym z najpopularniejszych miast turystyczno-wypoczynkowych nad północnym Adriatykiem.

Wstrząsy były odczuwalne także w Chorwacji, Słowenii, Bośni i Hercegowinie oraz Watykanie.