Donald Trump w swym wystąpieniu w Kongresie podkreślił znaczenie sojuszy takich jak NATO. Zapowiedział też "rzeczywistą i pozytywną reformę imigracyjną" oraz walkę z "radykalnym islamskim teroryzmem". Ponowił również obietnicę budowy "wielkiego muru" na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem.

Wprowadzając w końcu w życie nasze przepisy imigracyjne, podniesiemy zarobki, pomożemy bezrobotnym, oszczędzimy miliardy dolarów i uczynimy nasze społeczności bezpieczniejszymi dla wszystkich - powiedział prezydent. Chcemy, aby wszyscy Amerykanie odnieśli sukces, ale to jest niemożliwe w warunkach bezprawia i chaosu - dodał.

Trump zapowiedział, przy aplauzie kongresmenów, "plan zdruzgotania i zniszczenia" Państwa Islamskiego (IS) i "zmiecenia tego okrutnego wroga z powierzchni naszej planety". 

Podczas wystąpienia prezydent Trump ponowił również obietnicę budowy "wielkiego muru" na granicy Stanów Zjednoczonych  z Meksykiem i podkreślił swoje  "niewzruszone poparcie" dla  Izraela. Po raz kolejny opowiedział się przeciw zniesieniu sankcji wobec Iranu.

Podkreślił też znaczenie sojuszy takich jak NATO. Zaznaczył jednak, że sojusznicy muszą sprawiedliwe ponosić koszty wspólnej obrony.

Moja praca nie polega na reprezentowaniu całego świata, ale na reprezentowaniu Stanów Zjednoczonych
- stwierdził prezydent kończąc  ponadgodzinne wystąpienie na wspólnej sesji obu izb (Izby Reprezentantów i Senatu) amerykańskiego Kongresu. 

Wystąpienie Trumpa było jednak głównie skoncentrowane na wyzwaniach w dziedzinie polityki wewnętrznej. Prezydent zapowiedział m.in. stworzenie specjalnego funduszu modernizacji amerykańskiej infrastruktury wartości 1 biliona dolarów.

Program modernizacji infrastruktury ma być utworzony dzięki  funduszom prywatnym i federalnym. Będzie on, jak podkreślił prezydent, oparty na dwóch podstawowych zasadach: kupuj amerykańskie towary i zatrudniaj amerykańskich pracowników.

(mal)