Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ponownie wypowiedział się na temat zawartej umowy z Ukrainą, na mocy której USA przekażą uzbrojenie niezbędne do skutecznego oporu Kijowa w walce z Rosjanami. Sprawa nie jest jednak zerojedynkowa. "Wysyłamy broń do NATO, a NATO płaci za tę broń sto procent, a potem NATO będzie przekazywało tę broń" - powiedział Trump.

Amerykański przywódca udzielił telefonicznego wywiadu stacji NBC, w którym komentował swój stosunek do Rosji i Ukrainy. 

Trump o Rosji i Ukrainie. Padły słowa o "roZczarowaniu" i roli NATO

Polityk nie krył rozczarowania postawą Kremla. Jestem rozczarowany Rosją, ale zobaczymy, co się stanie w ciągu następnych kilku tygodni. Myślę, że w poniedziałek będę miał do przekazania ważne oświadczenie na temat Rosji - oświadczył. 

Nie chciał jednak rozwijać tej kwestii. 

Trump odniósł się też do zawartego w czerwcu nowego porozumienia z Sojuszem Północnoatlantyckim i Ukrainą w sprawie przekazania broni, niezbędnej dla Ukraińców do walki z Rosją. Wysyłamy broń do NATO, a NATO płaci za tę broń sto procent (...) a potem NATO będzie przekazywało tę broń (Ukrainie) — powiedział prezydent, cytowany przez NBC.

Stacja podkreśliła, że nie jest jasne, czy Trump odnosił się do pomysłu, by niektórzy członkowie NATO kupowali wyprodukowaną w USA broń w imieniu Ukrainy, aby Stany Zjednoczone nie musiały ponosić kosztów.

Biały Dom wstrzyma dostawy broni do Ukrainy?

W lipcu administracja USA wstrzymała dostawy niektórych rodzajów uzbrojenia na Ukrainę, lecz część wysyłek została już wznowiona. 

We wtorek Trump zapowiedział z kolei, że USA wyślą więcej broni Ukrainie, by pomóc jej w obronie przed rosyjskimi atakami. W wywiadzie z NBC prezydent powiedział również, że planuje nałożenie powszechnych ceł w wysokości 15 lub 20 proc. wobec większości partnerów handlowych USA. Zaznaczył, że państwa Unii Europejskiej i Kanada otrzymają pisma w sprawie nowych stawek celnych "dziś lub jutro".