O czym rozmawiają dziś w biurach Belgowie? Śmieją się z trenera reprezentacji piłkarskiej. Georges Leekens wystąpił w telewizyjnym programie, gdzie filmowano go ukrytą kamerą. Wmówiono mu, że został skażony toksyczną substancją i zaprowadzono do przenośnego laboratorium.

Na filmie widać trenera przejętego poleceniami ekipy odkażającej, która działa bardzo profesjonalnie. Leekens posłusznie wykonuje polecenia. Moczy gołe stopy w specjalnym roztworze, zakłada biały kombinezon, który jakoby ma go chronić przed promieniowaniem radioaktywnym. Powtarza, starając się wyraźnie wymawiać poszczególne litery alfabetu - co ma być testem stanu jego umysłu.

Na koniec zostaje oblany biała pianą - oczywiście w celu odkażenia i dowiaduje się, że będzie musiał odbyć 3 tygodniową kwarantannę. Co oznacza, że opuści dwa najważniejsze dla Belgów mecze z Turcją i Niemcami.

Trener wszystkiemu się poddaje z rezygnacją i dopiero, gdy dwóch członków ekipy zdejmuje maski przeciwgazowe, zaczyna się śmiać rozumiejąc, że dał się nabrać. Belgowie zastanawiają się jednak, czy stres jaki przeżył szkoleniowec dobrze wpłynie na przygotowanie drużyny do rozgrywek.