Carlos Suarez, znany na całym świecie sportowiec ekstremalny, alpinista i pisarz, zginął podczas kręcenia filmu "La Fiera" ("Bestia") w Toledo w Hiszpanii. Jego spadochron nie otworzył się podczas skoku.
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek rano w okolicy lotniska La Villa de don Fadrique w prowincji Toledo, we wspólnocie autonomicznej Kastylia-La Mancha. O śmierci Carlosa Suareza poinformowały hiszpańskie media.
Dziennik "Marca", kreśląc sylwetkę 52-letniego Hiszpana, przypomniał jego największe osiągnięcia. Suarez był sławą sportów ekstremalnych. Był alpinistą, który jako pierwszy zdobył bez lin zachodnią ścianę szczytu Naranjo de Bulnes (2519 m n.p.m.), położonego w Górach Kantabryjskich w północnej Hiszpanii.


