Pożar w domu opieki dla seniorów w Barajewie na przedmieściach Belgradu wybuchł w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zginęło w nim 8 osób. Służby podejrzewają, że pożar mógł wywołać jeden z mieszkańców ośrodka.

Służby zareagowały bardzo sprawnie i szybko przeprowadziły akcję ratowniczą. Pożar był już jednak zaawansowany i - niestety - zginęło w nim osiem osób - powiedział agencji Tanjug Nemanja Starović, serbski minister pracy, zatrudnienia, spraw społecznych i weteranów.

Początkowo informowano o sześciu zabitych.

Serwis Blic relacjonuje, że przed domem opieki przebywają wstrząśnięci członkowie rodzin seniorów. Jeden z mężczyzn mówił rano dziennikarzom, że ciągle nie ma informacji, czy jego matka żyje. 

Istnieje uzasadnione podejrzenie, że pożar wywołał jeden z mieszkańców domu opieki dla osób starszych - przekazał Luka Czauszić z wydziału ds. sytuacji nadzwyczajnych MSW Serbii.

Dziennik "Politika" podał na swoim portalu, powołując się na informacje nieoficjalne, że do wybuchu pożaru doprowadziła osoba chora psychicznie, która podpaliła swój materac i zginęła we własnym pokoju.

"W chwili pożaru w ośrodku znajdowało się 30 osób, z których 8 zginęło, a 7 zostało rannych. Pozostali mieszkańcy zostali już zakwaterowani w innym domu seniora" - przekazało w komunikacie serbskie MSW.

Strażacy otrzymali zgłoszenie o godz. 3:32 nad ranem w poniedziałek. Akcję gaszenia ognia rozpoczęli o godz. 3:45 - zaznaczył Luka Czauszić.

Premier Serbii Miloš Vučević przesłał kondolencje rodzinom ofiar. "Złe wieści, zły poranek. Chciałbym złożyć kondolencje rodzinom ofiar, mam nadzieję, że ranni powrócą do zdrowia" - powiedział premier w Happy Television.