Coraz częstsze naruszenia litewskiej przestrzeni powietrznej przez balony meteorologiczne nadlatujące z Białorusi skłoniły władze w Wilnie do zdecydowanej reakcji. Premier Litwy Inga Ruginiene poinformowała o zamknięciu przejść granicznych z Białorusią na czas nieokreślony oraz o wdrożeniu specjalnego planu walki z przemytem przy użyciu balonów.

Premier Litwy Inga Ruginienė oświadczyła w poniedziałek po posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, że coraz częstsze incydenty z wykorzystaniem balonów meteorologicznych, które wlatują w litewską przestrzeń powietrzną z Białorusi, stanowią atak hybrydowy.

W reakcji na te działania, litewskie władze podjęły decyzję o zamknięciu na czas nieokreślony przejść granicznych z Białorusią; przewidziane są wyjątki dla poczty dyplomatycznej oraz obywateli Unii Europejskiej. Litewska armia ma użyć też wszelkich dostępnych środków w celu zestrzelenia balonów nadlatujących nad kraj z Białorusi.

Ponadto opracowany został zespołowy plan działań w celu zwalczania balonów przemytniczych; plan będą realizowały poszczególne ministerstwa i instytucje państwowe.

Konsultujemy się i komunikujemy również z naszymi sojusznikami i sąsiadami, Polską i Łotwą. Wszystkie nasze działania są z nimi koordynowane, nie jesteśmy oddzielnym państwem, jesteśmy częścią NATO i UE - podkreśliła szefowa litewskiego rządu. Wilno nie wyklucza też rozmów o rozpoczęciu konsultacji z sojusznikami z NATO w ramach artykułu 4 Paktu Północnoatlantyckiego.

Przypomnijmy, że z powodu wtargnięcia białoruskich balonów w przestrzeń powietrzną Litwy w ciągu ubiegłego tygodnia wileńskie lotnisko było zamykane cztery razy. Do ostatniego takiego incydentu doszło w niedzielę - zawieszenie pracy lotniska dotknęło ponad 7 tys. pasażerów i 47 lotów.