To robot ocalił ołtarz oraz wiele relikwii i dzieł sztuki znajdujących się wewnątrz płonącej katedry Notre Dame - ujawnił rzecznik francuskiej straży pożarnej. Podał szczegóły akcji gaszenia gigantycznego pożaru, który dwa dni temu częściowo zniszczył sławną paryską świątynię.

Rzecznik straży pożarnej Gabriel Plus ujawnił, że w momencie, kiedy płonąca iglica katedry runęła i przebiła sklepienie głównej nawy, wszyscy strażacy opuścili wnętrze budowli, bo istniały obawy, że zawalić się może duża część sklepienia. Koło ołtarza zaczęły spadać palące się dębowe belki, które podtrzymywały dach. 

Było coraz większe ryzyko, że płomienie zaczną trawić własnie ołtarz oraz relikwie i dzieła sztuki. I wtedy właśnie do akcji wkroczył ważący ponad pół tony francuski robot na gąsienicach o nazwie "colossus" - wyposażony w armatkę wodną. Zdalnie sterowane przez strażaków urządzenie zatrzymało rozprzestrzenianie się płomieni w środku katedry.