W najmniejszej gminie we Włoszech, liczącej 28 mieszkańców, zapanowała radość. Po ośmiu latach urodziło się tam pierwsze dziecko. "To znak odrodzenia po pandemii" - powiedziała burmistrz Morterone w Lombardii.

Na świat przyszedł tam chłopiec; pierwszy od 14 lat.

Noworodek został zarejestrowany jako 29. mieszkaniec miejscowości na zboczu góry Resegone. Wydarzenie to jest powodem do świętowania w całej osadzie; tym najbardziej uroczystego, że chłopczyk jest synem pracownicy baru i w wnuczkiem właścicieli miejscowej restauracji.

Burmistrz Antonella Invernizzi powiedziała, że raduje się całe miasteczko. Od kiedy dowiedzieliśmy się, że Sara jest w ciąży, zawsze sprawdzaliśmy, jak się czuje. Ponieważ pracuje w barze, jej ciążą żyła cała nasza społeczność - dodała.

Narodziny chłopca uznano za symbol nadziei w miejscowości w regionie najbardziej dotkniętym przez koronawirusa i po okresie smutku, jaki tam panował po śmierci dwóch zakażonych mieszkańców.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szwedzko-norweska para młoda wzięła ślub na granicy państw