W Pakistanie władze uziemiły 262 pilotów, których licencje mogły zostać sfałszowane - poinformował w piątek minister lotnictwa tego kraju Ghulam Sarwar Khan. Według władz nawet 40 proc. pilotów uzyskało licencje dzięki oszustwom na egzaminach lub fałszerstwu.

Spośród 262 pilotów, których licencje - według ministerstwa lotnictwa - są "wątpliwe i nie powinni oni być dopuszczani do latania" 141 pracuje w pakistańskich liniach lotniczych PIA, dziesięciu w SereneAir, a pozostali należą do klubów lotniczych bądź pracują w firmach czarterowych.

Minister Khan ogłosił także wszczęcie śledztwa w sprawie 28 pilotów, którzy przedstawili fałszywe dyplomy ukończenia studiów oraz ukaranie pięciu urzędników zajmujących się lotnictwem cywilnym, którzy mieli pomagać pilotom w fałszowaniu licencji.

W środę Khan przedstawił w parlamencie wstępny raport na temat przyczyn katastrofy lotniczej z 22 maja, w której zginęło 98 osób, gdy samolot linii PIA rozbił się podczas próby lądowania na lotnisku w Karaczi. Z ustaleń śledczych wynika, że przyczyną był błąd pilotów i ich rozkojarzenie.

Wszczęta w ubiegłym roku kontrola w pakistańskich liniach lotniczych ujawniła, że prawie 40 proc. pilotów posiada licencje uzyskane dzięki oszustwom na egzaminach lub fałszerstwom. Kierownictwo linii PAI zdecydowało w czwartek o zawieszeniu w lataniu 150 spośród 426 pracujących tam pilotów. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Łukaszenko: W dwa lata zmienimy konstytucję. Nie zgodzę się na niszczenie porządku